[PO NAPISACH] Niebieski jeż w Orient Expressie – recenzja gry "The Murder of Sonic the Hedgehog"
Są takie chwile dla fanów niebieskiego jeża, w których zapominają o tych wszystkich złych momentach w historii tego bohatera (dziwne zachowania fandomu, nieudane gry, fanfik Kena Pendersa wydany jako licencjonowany komiks przez Archie Comics) i przez moment mogą po prostu być dumni z miłości do tej marki. Taką chwilą dla mnie okazała się, ku mojemu całkowitemu zaskoczeniu, premiera The Murder of Sonic the Hedgehog , oficjalnej visual novel, wydanej przez Segę z okazji Prima Aprilis 2023. Biorąc pod uwagę, że jest to de facto gra fanowska (zasługująca na to miano nawet bardziej niż wydana w 2017 Sonic Mania ), która swoją rozgrywką odstaje od tego, do czego nas ta seria przyzwyczaiła, w dodatku będąca primaaprilisowym żartem, nie spodziewałem się zbyt wiele. Krótkiego żartu nawiązującego do mniej lub bardziej osobliwej twórczości fandomu, po którego kilkuminutowym ograniu pośmiejemy się, wyłączymy program i o nim chwilę później zapomnimy. Ta gra nie jest żartem, przynajmniej nie pod wzg